|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mol
błędny ogniczek
Dołączył: 06 Kwi 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:00, 13 Kwi 2013 Temat postu: Filozofowie |
|
|
Ostatnio było raczej mniej ambitnie (50sog), teraz spróbujmy tę małoambitność zrównoważyć i przejdźmy do czegoś superambitnego. Bach! Filozofia.
Czytacie, lubicie, rozumiecie, polecacie? Kogo, co i dlaczego? Skąd w ogóle zainteresowanie tematem: ze szkoły/studiów, z prywatnej chęci poszerzania horyzontów? Czytacie czyste teksty czy także opracowania i komentarze? Czy ta lektura wpłynęła jakoś na Wasz światopogląd? Albo z drugiej strony - dlaczego nie czytacie i nie lubicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
isamar
grupa trzymająca władzę
Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:07, 13 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Ogromnie mnie bawiło filozofowanie w szkole, zanim poznałam filozofów z ich tekstów; jak już poznałam teksty, jeszcze w liceum, to też było fajnie, bo jeszcze wszystko rozumiałam, a czasami nawet mogłam dodać coś od siebie. Na studiach niestety gwałtownie zgłupiałam albo oni zmądrzeli i obecnie - tak od Kartezjusza - filozofia mnie przeraża, gubię się w niej, nie mam takiego instynktownego zrozumienia dla niej jak przy literaturze pięknej i muszę się sporo namęczyć, żeby nie zgubić wątku lub, co gorsza, nad nią nie zasnąć.
Krótko mówiąc: mam ogromnie dużo szacunku dla filozofii i uwielbiam słuchać, jak ktoś o konkretnych teoriach opowiada. Ale kiedy trzeba mi przysiąść nad wywodem takiego czy innego filozofa od oświecenia w przód - szukam drogi ewakuacji.
Ostatnio zmieniony przez isamar dnia Sob 12:13, 13 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Penny
rokitka
Dołączył: 06 Kwi 2013
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:52, 13 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Isamar, dzięki za tę wypowiedź, bo ze dwa lata żyłam w przeświadczeniu o własnym ograniczeniu. Też mam problem ze śledzeniem wątku i też szybko mnie to przytłacza.
A może po prostu filozofia wymagałaby ode mnie o wiele więcej uwagi niż właściwie mam ochotę jej poświęcić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylville
grupa trzymająca władzę
Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Sob 12:10, 13 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
mam ten sam problem - o ile tych wcześniejszych filozofów mogę ogarnąć, choć pewnie ogarniam ich nieuważnie i bez entuzjazmu, o tyle im bardziej współcześni, tym jest gorzej. ja nie wiem, może ja zbyt prosty [prostacki?] umysł mam, może po prostu za bardzo lubię koleiny, które mi się w mózgu wytarły, takie utarte szlaki myślowe, a jak muszę myśleć nieschematycznie, to mnie boli. w każdym razie podstawy rozumiem - wiem, co Levinas mówił o Innym, bo mi pan doktor streścił. kiedy sięgnęłam po Levinasa jako takiego - przebiłam się przez część książki, po czym zrezygnowałam, bo zdałam sobie sprawę, że i tak tego nie wykorzystam w pracy, bo za mało rozumiem.
Mistrz mój mówił, że najważniejsze to wiedzieć, czego się nie wie. ja wiem, że ani trochę nie znam się na filozofii wykraczającej poza poziom podstawowy, i nie mam zamiaru udawać, że jest inaczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|