|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lyssan
grupa trzymająca władzę
Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:24, 27 Kwi 2013 Temat postu: zagwozdka |
|
|
gdybyście miały być jedną z postaci w jednej z książek (nie sobą w kanonie, a konkretną postacią), kim byście zostały (-li)?
tak króciutko, ale..
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sylville
grupa trzymająca władzę
Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Sob 10:58, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
koszmarne pytanie, bo włącza mi się syndrom fanów hunger games, tzn. ja też za nic w świecie bym się do mojej ulubionej serii książek nie wpakowała, a gdyby mnie ktoś chciał wpakować, to bym się broniła rękami i nogami, bo nawet rola statysty może się źle skończyć.
potem zaczęłam rozglądać się po półkach, w desperacji szukając czegoś, o czym bym nie pomyślała 'o nie, w życiu'. [co jest o tyle trudne, że mi część książek wyszła i patrzyłam głównie na historię literatury albo coś, czego nie przeczytałam]. a potem mi się przypomniało dobre, kurtowskie:
– Chciałbym urodzić się ptakiem – powiedział.
– Chciałbym, żebyśmy wszyscy urodzili się ptakami.
co jest świetną myślą, bo ja też bym chciała. nie osadziło mnie to jednak w realiach 'hokus pokus', ani nie podrzuciło jakiegoś interesującego ptaszyska, ale skierowało mnie na inną półkę. i w tym momencie dziejowym stwierdzam, że mogłabym być kubusiem puchatkiem. który jest mało ptasi, ale wiadomo - całkiem przyjemnie by było być kubusiem. może mi się to za parę godzin/dni odmienić, ale w tym momencie zdecydowanie chwyciłabym się kubusia ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Penny
rokitka
Dołączył: 06 Kwi 2013
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:22, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
No co Ty, Sylv! Jakie problemy Ty tu widzisz? Chociaż Kubuś jest w dechę, miodek też.
Ja bym zdecydowanie chciała być Mią Termopolis Renaldi czy jak jej tam było ;D W każdym razie, zdecydowanie chciałabym odziedziczyć sobie jakieś małe europejskie państewko i wpierdzielać pizzę z m&m'sami.
Ostatnio zmieniony przez Penny dnia Sob 12:23, 27 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sileana
Gość
|
Wysłany: Sob 12:26, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Zagwozdka. - Poprawcie ten błąd w tytule, bo zęby i głowa bolą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylville
grupa trzymająca władzę
Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Sob 12:29, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Penny, a wiesz, że myślałam o mii? ale to zainteresowanie mediów, presja społeczna, potencjalna kradzież bielizny z amidalą, to nie na moje nerwy, a taki jeden majkel - nawet ze śniegiem we włosach - to za mało, żeby się człowiek na to zgodził xd wolę kubusia puchatka xd
|
|
Powrót do góry |
|
|
Penny
rokitka
Dołączył: 06 Kwi 2013
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:46, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Och, Sylv, wymyślasz i szukasz dziury w całym ;D A Gruby Loui? Awwwww. I możliwość posiadania tak cudownie głupiej znienawidzonej szkolnej koleżanki jak Lana? No i nie musiałabym robić rewolucji w mojej matematycznej głupocie ^_^
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylville
grupa trzymająca władzę
Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Sob 12:52, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
gruby louie był niesamowity, ale moja alergia na koty nie pozwala mi się cieszyć na myśl o bliższym kontakcie z taką ilością kota naraz xd no dobra, lana jako obiekt nienawiści byłaby świetna, ale wyobraź sobie taką lilly, która dzień w dzień Cię męczy jakimś pomysłem zbawiania świata xd ja bym się nie widziała w roli zbawczyni świata. i czy mia nie była wegetarianką - przynajmniej przez jakiś czas? same minusy!
ale i tak mia to moja faworytka, gdybym musiała wybrać postać ludzką xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
lyssan
grupa trzymająca władzę
Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:18, 28 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
MAJKEL <3
ale nie, na serio, skąd u was taki pesymizm fandomowy? ja bym skoczyła na głęboką wodę. umrzeć to umrzeć, trudno, jak po drodze można istnieć w czymś pięknym...?
dobra, ja nie lubię pięknych książek. w czymś parszywym. okrutnie parszywym.
w związku z tym osobiście obstawiałabym proustowego marcela (marcel to miał klawe życie, chociaż te obiadki i te jego obsesje homoseksualne... żeby go co do jednej wszystkie baby zdradzały ze sobą nawzajem!) albo lizę z biesów, NO WEŹCIE DZIOŁCHY, NIE ODDAŁYBYŚCIE ŻYCIA ZA TO, ŻEBY WAS PIOTR STIEPANOWICZ PORWAŁ DLA STAWROGINA? wstyd mi za was. ja bym i z trzy życia oddała, żeby poznać takiego człowieka, jak stawrogin.
Ostatnio zmieniony przez lyssan dnia Nie 12:20, 28 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylville
grupa trzymająca władzę
Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Nie 16:15, 28 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
nie xd stawrogin był uroczy, ale nie, nadal nie. pesymizm fandomowy wziął mi się natomiast stąd, że ciężko mówić o czymś pięknym, kiedy człowiek czyta o śmierci na lewo i prawo. i ani z ręki seryjnych mordercy, ani z rąk wąpierzy nie umiera się pięknie. (chociaż, jak wiemy, pięknie jest ginąć z ręki kogoś, kto tak wspaniale poprawia kołnierzyk!). w sumie umrzeć to i tak pół biedy, ileż gorszych rzeczy może człowieka spotkać, jeśli trafi w nieodpowiednie środowisko, o którym fajnie się czyta, ale być w nim - to już nie tak fajne. zwłaszcza być bez świadomości, co się stanie dalej xd
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|