Forum Doceniamy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

wybielanie, wampiry, gender i literatura popularna
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Doceniamy Strona Główna -> Rozmowy oceniających
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
l-e-l
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:16, 26 Lis 2013    Temat postu:

Przepraszam, totalnie się nie wyrabiam i czuję, że przegrywam życie. Nie zapomniałam o tobie ani nic, strasznie mi głupio, że tę dyskusję tak zostawiłam bez słowa.
Jeśli jeszcze masz ochotę sobie pogadać, to postaram się w tym tygodniu napisać odpowiedź.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Czw 19:15, 28 Lis 2013    Temat postu:

spoko, nie ma pospiechu, też się z niczym nie wyrabiam, ale o dyskusji pamiętam i jeśli dostanę odpowiedź [w dowolnie wybranym terminie] to chętnie będę kontynuować (:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l-e-l
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:27, 26 Gru 2013    Temat postu:

Jestem, żyję, nareszcie mam trochę czasu. Najpierw porwała mnie nauka, potem byłam pewna, że wyrobię się z odpowiedzią (miał być chyba pierwszy tydzień grudnia), więc zrządzeniem losu internet straciłam, następnie odzyskałam internet, więc uznałam, że teraz już na pewno odpiszę, więc przyjechałam na święta do domu i okazało się, że remont, że ciasto, że pierogi. Także przepraszam. Nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się przepraszać za brak czasu - do tej pory zawsze choć trochę go miałam na coś, co wymaga wysiłku intelektualnego. Przy tych dwóch kierunkach, kiedy jakąś godzinkę przed snem wydziergam, nie jestem w stanie nic robić oprócz oglądania seriali lub bezmyślnego gapienia się w sufit. Ale myślę, że w następnym semestrze będzie lepiej... chociaż bardziej mam na to nadzieję.
Książek nigdy nie poprawiałam, a w stylu publicystycznym raczej się tnie zdania i nie patrzy. Byle było jak najprościej i jak najprzejrzyściej. Więc tego problemu ze stylem autora raczej nigdy nie miałam. Pewnie dlatego, że nigdy nie było mi dane pracować jako redaktor, wiadomo, że korektor ma bardzo mało do gadania. Ciekawa sytuacja mi się właśnie przypomniała, jak redaktor próbował spokojnie powiedzieć autorce, że zrobiła coś w swojej książce niepotrzebnie, na co autorka się zwyczajnie obraziła. A redaktor miał rację. Chyba chodziło o to, że powtarzała dwa razy te same informacje, coś w tym stylu.
Kiedy skończę studia, będzie mi bardzo brakowało zmuszania do myślenia. Wiadomo, że najlepsze pomysły na opka ma się tuż przed sesją i w jej trakcie, mózg działa wtedy jak szalony (-; A czasem to takie przyjemne nie myśleć o niczym, a największym dylematem jest czy zjeść sernik, czy lepiej piernik. (ach, święta...).
Ostatnio naszła mnie bardzo odkrywcza refleksja, że wszystko marność. Przez całe moje życie miałam podejście jakieś takie pozytywne - każdy może mieć rację, wszystko zależy od punktu widzenia, chętnie przyjmowałam każdy punkt widzenia. Teraz - sama nie wiem, z czego to się wzięło, może od Kuhna xP - widzę jedną wielką pustkę pod tymi teoriami. Wszystkimi - od filozoficznych do socjologicznych. Zaczyna mnie też trochę przerażać, że te dwa stanowiska są do siebie dość podobne. Także siedzę na tej socjologii kultury i tylko kiwam głową bez przekonania. Egzamin się zbliża D:
Zgadzam się z tobą w stu procentach, jeśli o demokrację chodzi. Mogłabym w sumie tylko dodać, że nie dość, że nie mamy wglądu w kuluary władzy, to jeszcze same decyzje (już nie mówiąc o tych kuluarach) dochodzą do nas mocno przefiltrowane. Przez samych polityków po pierwsze, a po drugie - przez media. Często siedząc przed telewizorem, pytam siebie, co z tego rzeczywiście jest prawdą i co rzeczywiście się zdarzyło, kiedy każdy podaje swoją wersję. Polityka jest szalenie interesująca, kiedy ma się realny wpływ na nią (np. przez pisanie, bardzo mnie bawi wymyślanie własnego świata, jego polityki, a potem miotanie pionkami po tym, co stworzyłam), albo właśnie można obserwować chociaż z bliska te skomplikowane mechanizmy - także, Martin. Ja już nie chodzę na wybory. Ani nic o tym nie wiem, kojarzę tylko właśnie te powtarzalne nazwiska, ani nawet nie chce mi się narzekać. Nie jestem zbyt świadomym obywatelem, co chyba się nie chwali, ale co będę oczy mydlić (-:
Zmiana obywatelstwa - coś w tym konsumenckim podejściu jest. Jak się tak obserwuje, to tak - zgodziłabym się z tym. Z drugiej strony mamy jakąś otoczkę tego... kultywowania państwa przodków (?). Wiadomo, Cameron, żeby zdobyć poparcie, "wygania" Polaków. No i nie od dziś mamy ten strach przed migracją, prawda? (serio pytam, coś takiego zaobserwowałam, ale moje obserwacje są naprawdę bardzo powierzchowne, aż głupio mi się wypowiadać).
No nie wiem: nuda, wolny czas... mi kojarzy się to z dekadencją xP Coś co zaczęło się wtedy, wyewoluowało do takiej postaci. Ale nie będę się upierać, to mało przemyślana teoria xP Obserwuję pewną członkinię mojej rodziny i skojarzyło mi się teraz to, co ona ze sobą robi, z tym, o czym mówimy. Trochę takie... ADHD, może niedojrzałość? Jakaś taka niezdolność do skupienia się na czymś. Otóż, chodzi o takich ludzi, którzy zmieniają ciągle studia, by przestać studiować, co roku mają inną pracę, co trzy lata zmieniają miejsce zamieszkania, a co pięć - miasto, w którym żyją. Jakby się miotali i nie wiedzieli, co ze sobą zrobić. Może to też jakoś by charakteryzowało naszą dzisiejszą cywilizację.
Zauważyłam ostatnio, że moja świnka morska ma bardzo zmiennego smaka. Raz wcina marchewki, a potem je tylko jabłka, a marchewek tknąć nie ma zamiaru. I jak tu dogodzić? ;-D Też jestem człowiekiem mało wyrafinowanym, nie martw się. Kompletnie nie znam się na modach na jedzenie. W ogóle nie wiem, czy coś takiego istnieje xD
8 tysięcy złotych za dwa lata, nie można rozłożyć na raty, co mnie niezmiernie boli. Myślałam, że będzie można. Niby jest jeszcze furtka tego stypendium, ale to cholernie stresujące jest. Chciałabym tak na luzie do tego podchodzić, ale tylko się stresuję, że wszystko muszę pozaliczać na piątki, a nie czuję się aż tak zdolna xP No i ludziom życie tylko truję moimi nerwami.

Jezu, ale dawno nie miałam do czynienia z GoT xD Ale pod choinkę od siostry dostałam pluszowego smoka xD
Taka nadbudowa, jeśli o zimę chodzi - nie sądzę, żeby Martin to spaprał lub przeoczył (co równa się spapraniu w zasadzie). Nie mogę się doczekać, kiedy zima przyjdzie do king's landing! (to okrutne, wiem, ale nie mogę, po prostu nie mogę się doczekać xD). Hm, a jakby tak puścił nieposłusznego smoka - też można by było coś ugrać na tym. Tylko trzeba by było być ostrożnym i mieć dobry plan. Chociaż i tak wiem, ze to głupi pomysł - ale jak już tak sobie gdybamy, to czemu nie? Mury Przystani taki smok rozwaliłby w trzy zdrowaśki. Tylko kto by na tym najwięcej zyskał? Hm, ktoś okropnie zdesperowany... Dany? ;-D
Pewnie masz rację - jeśli miałoby do czegoś dojść między panami, to pewnie do wojny północy z południem. To by było mocne, ale chyba już się wydarzyło... Z drugiej strony starcie Littlefingera z Varysem byłoby co najmniej interesujące. Też z tego względu, że obaj mają ogromne ambicje, ale obaj również wiedzą, kiedy odpuścić lub zmienić taktykę (-; Robb nie wiedział, prawda?Ale do sojuszu - w serialu to chyba bardziej widać - chyba już nie dojdzie. Także - zgadzam się!
Przypomniało mi się też, że przecież niewolnicy z innych krain, szczególnie tych położonych na drodze do Westeros, czekali na wyzwolenie. Zastanawiam się też poważnie, czy czasem nie skończy się ta cała historia z Dany i jej zniknięciem tak, że Tyrion i Barristan poddadzą miasto i sami z Nieskalanymi nie powędrują do Westeros. Problem chyba byłby z Barristanem, bo jest zbyt lojalny Dany. Znaczy - nie sądzę, że rzucą dziewczę w cholerę, ale coś w ten deseń, myślę, że jakby przysiadł, dałoby się rozpisać jakąś mocną motywację dla takiego czynu.
Torturowanie buraczkami to po prostu już nie mieści się w mojej głowie xD Tak skrzywdzić dziecko!? Nie!
Ale to ciekawe - tępienie wszystkich królów, nawet tych za murem byłoby chyba podparte tą mentalnością klękaczy. Uniwersalizowanie zasad rządzących ich światem na CAŁY świat. A tego jesteśmy świadkami praktycznie przez całą sagę.
E tam, coś w sferze domysłów musi pozostać. Inaczej nie byłoby tak ciekawe (-;

Pod koniec semestru jest już całkiem nieźle z GHJP. Czuję, że coś niecoś ogarniam. Czwórka to szczyt marzeń normalnie (-: Wykład jest z prof. Kępińską, więc wszystko jest chaotyczne, szybkie i ciężko zrozumieć. Chociaż, nie chwaląc się, nadążałam nawet za czasem przeszłym. Imiesłowy to jakiś koszmar, a zaliczenie się zbliża. Pewnie będę robić takie notatki, też mi to pomaga. W ogóle pisanie, nie potrafiłabym uczyć się tylko z podręcznika czy slajdów, mimo że trzeba więcej czasu na naukę poświęcić przy takim przepisywaniu. [a, okazało się, że moja koleżanka u dr Kresy zaczęła wymiatać z GHJP i jest to jedyny przedmiot na studiach, który jej się podoba].
Slajdy do przepisywania to koszmar. Spieszysz się, żeby przepisać, nie ogarniasz co mówi prowadzący i jeszcze często nie zdążasz przed zmianą slajdów. Wychodzę z takich zajęć totalnie wyczerpana psychicznie xD W ogóle w tym roku doszło do jakiegoś drastycznego przetasowania prowadzących. Chyba tylko filozofia dla filologów została jak była (przynajmniej w tamtym roku byli tacy sami). Na literaturze do 1918... wszyscy się pozmieniali, pewnie test też będzie inny, bo wiem, że do tej pory każdy rocznik miał odpowiedzi i nie było problemu. Ale jeśli znajdziesz notatki, ja bardzo chętnie - zawsze warto porównać notatki (-: A nuż czegoś nie udało mi się zanotować, a okaże się, że będzie na teście. A jeśli o tę literaturę do 1918... chodzi to to rzeczywiście jest dziwny przedmiot. Mieliśmy raz zastępstwo z doktorantem, więc tylko podał tytuły książek i wypuścił nas po 20 minutach. Teraz jest romantyzm i mamy taką prowadzącą, że zapisuję z 3-4 strony.
Chyba odkryłam znowuż jakąś prawdę. Wydaje mi się, że na ikp-ie po prostu mówią i nie przejmują się, czy to dostatecznie przemyślane. Czasem powiedzą coś mądrego, czasem głupiego, ale chyba to o to chodzi. No i łapią się za wszystko - to jest racja! (-: Na ikp-ie może nie są bandą intelektualistów, którzy cierpią, ale mam przykre wrażenie, że trochę za bardzo się puszą xD Są tam fajni ludzie, nie przeczę, ale... może dwoje takich poznałam? Nie przeczę, że literatura popularna jest świetna (-: Dobra literatura popularna jest dobra i koniec. Przygoda z nią czeka mnie w przyszłym roku, wiec nie będę wyprzedzać wypadków (-:

A miałam zajęcia już z drem Ł.! To było... przerażające, ale ciekawe doświadczenie (-;

To czytanie tekstów X razy jest rzeczywiście trochę męczące i zdecydowanie poświęca człowiek temu zbyt wiele czasu. Ale doskonale rozumiem to wymęczenie tym, coś się napisało. (też mam nadzieję, że nie robię zbyt wielu literówek, bo ostatnio też mam po prostu dość swoich tekstów).
I jasne - nie po to się idzie na drugi kierunek, żeby nic nie wynieść. Czuję, że wynoszę, więc misja - jeśli tylko o to chodzi - jest wypełniona. Gdyby nie ten stres spowodowany pieniędzmi (bo czymże innym), byłabym naprawdę usatysfakcjonowana. Poza tym wydaje mi się, że nie jestem jakoś szczególnie zagrożona niezdaniem sesji. Są ludzie na jednym kierunku w dużo czarniejszej dupie niż ja. Co mnie totalnie zadziwia. Ale to może dlatego, że ja oprócz nauki nie mam nic xD (może tak dramatycznie zakończę już i powrócę do pisania pracy zaliczeniowej...).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Doceniamy Strona Główna -> Rozmowy oceniających Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin